My też jesteśmy na pTAK!


Hej, to my, przedszkolaki z mrągowskiej „Stokrotki” . Nasze przedszkole od wielu lat realizuje własny program ekologiczny, dlatego gdy tylko dowiedzieliśmy się o projekcie „Szkoła na pTAK”, dzięki któremu możemy jeszcze zrobić coś dobrego dla otaczającej nas przyrody, postanowiliśmy również się do niego przyłączyć.



W naszym przedszkolu zawsze dzieje się wiele ciekawych rzeczy a to dzięki pomysłom i zaangażowaniu naszych pań, które starają się na wszystkie sposoby zarazić nas miłością do przyrody. Jeszcze niedawno uczestniczyły w Nocy Sów zorganizowanej w szkółce leśnej w Świętej Lipce a kilka dni temu, Grupa V „Niezapominajki” pod czujnym okiem pani leśnik Ewy Pietrzak, mogliśmy tropić tam i nasłuchiwać głosów tych tajemniczych ptaków, a także „łowić” skarby do specjalnie przygotowanych pudełek. Niestety, sowy, jak to sowy, zamiast gorącego przedpołudnia wolały ukryć się i poczekać na bardziej sprzyjający wieczór, bo żadnej nie udało się spotkać. Widzieliśmy za to krążące nad nami żurawie i słyszeliśmy ich klangor a także odgłos stukającego w drzewo dzięcioła. Skupiliśmy się więc na szukaniu skarbów. Nasze pudełeczka powoli zapełniały się listkami, szyszkami, kawałkami kory a pani leśnik o każdym znalezisku przekazywała ciekawe informacje. Ogromne zainteresowanie wzbudziły rozłożone na pniu resztki piórek. Zuzia powiedziała nawet, że to pewnie ten ptaszek, który wtórował w śpiewaniu księżniczce Fionie, ale pani leśnik ze smutkiem stwierdziła, ze to raczej pozostałości po śniadaniu jakiegoś drapieżnika.


Bardzo podobała nam się leśna szkółka i malutkie drzewka, o które troszczyli się leśnicy a także opowieści o tym jak pewnego razu, w środku sadzonek założyła  gniazdo kaczka krzyżówka i pani Zającowa. Obu mamom udało się wychować młode, ale wprowadziło to sporo zamieszania, bo gniazdo z młodymi zajączkami trzeba było oznaczyć, aby pracujące w szkółce maszyny nie zrobiły im krzywdy a kaczą rodzinkę  wyprowadzić za ogrodzenie, by szczęśliwie trafiła do rzeki.

W związku z tym, że nie udało nam się zaobserwować skrzydlatych przyjaciół, pani Ewa obiecała, że odwiedzi nasze przedszkole, a ptaki pokaże z bliska. W poniedziałkowy ranek z niecierpliwością czekaliśmy na naszego gościa. Pani Ewa przywitała nas, otworzyła swój czarodziejski komputer a z niego na ekran, przy wtórze ptasich głosów,  zaczęły „wylatywać” zimorodki, czajki , głuszce, nawet sowy, które tak bardzo chcieliśmy w szkółce zobaczyć. A my siedzieliśmy z otwartymi z przejęcia buziami i słuchaliśmy, słuchaliśmy, słuchaliśmy……Antek stwierdził nawet, że nasza pani leśnik, to wcale nie leśnik, ale leśna wróżka, bo niby skąd ona to wszystko wie? Na zakończenie spotkania pani Ewa rozdała nam przepiękne, kolorowe książeczki o lesie i jego mieszkańcach i zaprosiła na kolejne, tym razem jesienne już spotkanie do lasu. Co będziemy tam robić, jeszcze nie wiemy, ale pani Ewa obiecała zaczarować las i pokazać nam go w innych, tajemniczych barwach. Na pewno będzie ptasio, czyli odlotowo…w końcu od tego są wróżki, czyż nie? Jaś z gr. V

Iwona Wojtkiewicz Nauczycielka w Przedszkolu Publicznym nr1„Stokrotka” w Mrągowie.