MASAŻYKI CZYLI UCZYMY SIĘ BLISKOŚCI
poniedziałek, 24 marca 2014 16:31
MASAŻYKI CZYLI UCZYMY SIĘ BLISKOŚCI
Rodzice na całym świecie wiedzą i czują, że dzieci chcą być noszone, głaskane, przytulane. Małe dziecko poznaje świat i uczy się spontanicznie, poprzez dotyk i ruch. Te dwa zmysły są dla niego źródłem wiedzy o świecie – jego kształcie, wielkości, strukturze, konsystencji, twardości. Dotyk można uznać za pierwszą formę komunikacji pomiędzy niemowlęciem a rodzicami lub opiekunami. Poprzez uściski, kołysanie, delikatny masaż okazywane są niemowlęciu miłość i bezpieczeństwo.
Zabawa- masażyk łączy rodzica i dziecko, dając im radość i odprężenie.
Podczas masażyków należy przestrzegać następujących zasad: nie spieszyć się, spokojnie oddychać, mówić spokojnym głosem, dać dziecku tyle ile ono potrafi przyjąć.
Najlepszą okazją do budowania więzi uczuciowych między rodzicem i dzieckiem jest wieczór, kiedy maluch przygotowuje się do snu. Jest to właśnie pora na przeczytanie mu do snu, opowiedzenie co się wydarzyło w ciągu dnia, pocieszenie dziecka, pochwalenie go, a przede wszystkim sytuacja sprzyjająca okazaniu mu akceptacji i miłości. Te powszechne kiedyś formy obcowania z dzieckiem obecnie są coraz rzadsze. Często rodziców zastępuje „telewizyjna niańka”, dobranocka – w niej nie ma miejsca na przytulanie, budowanie więzi.
Drodzy Rodzice! Uczcie dzieci miłości, przytulajcie je, rozmawiajcie z nimi, bawcie się i śpiewajcie! One tylko raz są takie małe.
Podaję przykłady kilku masażyków, często wykorzystywanych przeze mnie w czasie zabaw z dziećmi. Zapytajcie swoich pociech! Na pewno je znają!
LIST DO BABCI
Kochana Babciu, Masujemy plecy dziecka otwartą dłonią, następnie piszemy palcem
Kropka Naciskamy plecy w jednym miejscu
Piszę Ci, że Kontynuujemy pisanie
Mamy w domu kotka.
KROPKA. Znowu stawiamy kropkę palcem
Kotek chodzi, Kroczymy palcami po plecach.
Kotek skacze, „Skaczemy”, opierając dłoń na przemian na przegubie i na palcach
Kotek drapie, Delikatnie drapiemy dziecko po plecach
Kotek chrapie, Opieramy na nich głowę i udajemy chrapanie
Składamy list Krzyżujemy ręce dziecka,
Naklejamy znaczek, Dotykamy czoła wewnętrzną stroną dłoni
I zanosimy na pocztę Bierzemy dziecko na ręce i spacerujemy z nim.
WĄŻ Z JEDNĄ NÓŻKĄ
Wciąż i wciąż pełznie wąż. Dziecko leży na brzuchu. Zewnętrzną krawędzią dłoni rysujemy
na jego plecach linie faliste, jednocześnie naśladując
Pełznie sobie polną dróżką, syczenie węża : „ssssssssssss……..”
.
Przytupując jedna nóżką. Delikatnie postukujemy jednym palcem.
IDZIE PANI, WIETRZYK WIEJE
Idzie pani: tup, tup, tup Dziecko zwrócone do rodziców plecami. Na przemian ,
Z wyczuciem stukamy w jego plecy opuszkami palców.
Dziadek laską: stuk, stuk, stuk, wskazujących, delikatnie stukamy zgiętym palcem.
.
Skacze dziecko: hop, hop, hop Naśladujemy dłonią skoki, na przemian opierając ją na
przegubie i na palcach;
Żaba robi długi skok. Z wyczuciem klepiemy dwie odległe części ciała dziecka,
np. stopy i głowę,
Wieje wietrzyk: fiu, fiu, fiu Dmuchamy w jedno i w drugie ucho dziecka,
.
Kropi deszczyk: puk, puk, puk, Delikatnie stukamy w plecy wszystkimi palcami.
.
Deszcz ze śniegiem: Klepiemy dziecko po plecach dłońmi złożonymi w „miseczki”
chlup, chlup, chlup,
A grad w szyby: łup, łup, łup. Lekko stukamy dłońmi złożonymi w pięści,
.
Świeci słonko, Gładzimy plecy wewnętrzną stroną dłoni ruchem
kolistym.
.
wieje wietrzyk, Dmuchamy we włosy dziecka,
.
pada deszczyk. Z wyczuciem stukamy opuszkami palców w plecy dziecka.
.
Czujesz dreszczyk? Leciutko szczypiemy w kark.
IDZIE, IDZIE
Idzie, idzie stonoga, Dziecko leży na brzuchu, spacerujemy palcami po jego plecach
Stonoga, stonoga.
A tu… noga! Chwytamy dziecko za nogę.
Idzie, idzie malec Wędrujemy po niej dwoma palcami w kierunku stopy, drobnymi
Malec, malec. kroczkami
A tu… palec! Chwytamy dziecko za palec.
Idzie, idzie koń Delikatnie, lecz zdecydowanie naciskamy na jego plecy dłońmi
Koń, koń. zwiniętymi w pięści na przemian.
A tu … dłoń! Chwytamy dziecko za dłoń.
Leci, leci sowa Szybko muskamy jego rękę opuszkami palców.
Sowa, sowa.
A tu… głowa! Ostrożnie, oburącz chwytamy jego głowę, głaszczemy po włosach.
IDĄ I BIEGNĄ
Idą damy na szpileczkach, Dziecko siedzi zwrócone do nas plecami, wędrujemy po jego plecach
opuszkami palców wskazujących,
Idą damy w sandałeczkach, kroczymy złączonymi palcami wskazującymi i środkowymi.
.
Idą słonie po betonie, Spacerujemy, naciskając plecy wewnętrzną stroną dłoni na przemian
.
A po drogach biegną konie. Z wyczuciem klepiemy dziecko po plecach dłońmi zwiniętymi w kulki.
Ewa Kuźmińska
Opracowanie na podstawie:
M. Bogdanowicz „Przytulanki, czyli wierszyki na dziecięce masażyki”